Kiedy mieszkamy w tradycyjnym bloku mającym za sobą okres świetności, jednym z pomieszczeń, które najchętniej byśmy powiększyli, chociażby przy użyciu dobrego granatu jest kuchnia. Stąd też planując inwestycję, jaką jest budowa domu, marzymy o tym, aby nasza kuchnia była przestronna, jasna, gwarantowała nam swobodę poruszania się i umożliwiała przechowywanie z każdym rokiem rosnącej liczby sprzętów i akcesoriów kuchennych. Wiele projektów, które pojawiły się w ostatnich latach przewiduje otwarte kuchnie z doskonale prezentującą się wyspą. Najeży jednak pamiętać, że to rozwiązanie doskonale się sprawdza przy dużych metrażach. W przypadku mniejszych domów, wart zrezygnować z imponującej wyspy, na rzecz bufetu czy kuchni zamkniętej. To drugie rozwiązanie godne jest rozważenia szczególnie wtedy, kiedy kuchnia jest pomieszczeniem intensywnie eksploatowanym. Zamykając pomieszczenie kuchenne zyskujemy pewien rodzaj intymności podczas przygotowywania posiłków. Ponadto unikamy krępujących sytuacji, kiedy pojawiają się niespodziewani goście, a my jesteśmy akurat w trakcie wyjątkowo absorbującego eksperymentu kulinarnego, który naszą kuchnię przekształcił w magazyn sprzętów i składników spożywczych. Budując dom na wsi, można rozważyć pomysł zabudowania w niej tradycyjnego pieca kuchennego. Ma on dwie zasadnicze zalety. Tworzy niepowtarzalny wręcz klimat, a przy okazji doskonale dogrzeje dom.
