Flinstonowie i prefabrykaty, czyli o budynkach modułowych

Każdy pamięta sceny z bajki Flinstonowie, gdzie kamienne domy wykonywało się w całości w kamieniołomie. Ta prosta zasada fabrycznej budowy domów ma też zastosowanie w rzeczywistości. W budownictwie wykorzystywane są często budynki modułowe. Czym są? Każdy chyba widział, przechodząc obok placu budowy budki pokryte blachą falistą, które są pomieszczeniami dla inżynierów. Nie jest to jednak ich jedyne wykorzystanie. Budynki modułowe w budownictwie wykorzystuje się wszędzie tam, gdzie istnieje potrzeba szybkiego postawienia nowego budynku – tymczasowo lub na stałe. Tak więc wiele budek strażniczych jest budynkami modułowymi, ale są nimi także często stacje paliw. Ich zaletą jest, że – budowane z prefabrykatów – mogą przybierać dowolne kształty i wielkość w bardzo krótkim czasie. Wykorzystywane są więc także wszędzie tam, gdzie zdarzył się kataklizm i należy szybko zapewnić minimum ochrony i tymczasowy dach nad głową dla poszkodowanych. Ich ciekawym wykorzystanie można było zaobserwować ostatnio w Polsce, gdzie wykorzystywano je przy zapewnieniu tymczasowego funkcjonowania dla przebudowywanych dworców kolejowych. Przykładem może być dworzec w Zawierciu. Kasy, toalety a nawet poczekalnie mieściły się w rozbudowanych modułach. Gdy renowacja została zakończona zniknęły równie szybko jak się pojawiły.

Maszyny jak roboty budują za nas

Gdy czasem zdarza nam się przechodzić obok nowoczesnej koparki ma się wrażenie, że jej ramię pracuje w sposób tak skomplikowany a jednocześnie z taką łatwością, że zaczyna przypominać ludzkie ramię. Jeszcze niedawno wydawały się one nieporadne i prymitywne – sterowane systemem dźwigni nie mogły być tak precyzyjne. Jednak dziś steruje się je za pomocą dżojstika i mogłoby się wydawać, że przypomina to dziejącą się na żywo grę komputerową. Dzisiejsze budownictwo nie może obyć się bez ciężkich maszyn, które często zastępują człowieka w pracach najtrudniejszych i najcięższych ułatwiając budową. Obraz budowniczego, jako człowieka bez żadnego wykształcenia, który pracuje siłą własnych mięśni dawno już odszedł do lamusa. Dziś, by pracować na budowie potrzebne są kwalifikacje o wiele wyższe niż nam się to wydaje. Obsługa maszyn wymaga inteligencji i spostrzegawczości, zmysłu przestrzennego, wiedzy i umiejętności, które daje tylko doświadczenie. Czy jest to obsługa dźwiga, koparki, wywrotki, zgarniarki czy stabilizatora podłoża potrzebna jest konkretna wiedza. Firmy korzystają w budownictwie z urządzeń coraz bardziej skomplikowanych. Być może nie jest więc niemożliwym sen fantastów, w którym kiedyś będą za nas budowały roboty. Dziś jednak potrzeba wykwalifikowanych i rzetelnych pracowników, którzy maszyną będą potrafili się posłużyć jak przedłużeniem ręki.

Budownictwo sakralne, czyli święty postęp

Budownictwo rozwijało się na przestrzeni wieków. Zanim doszliśmy do drapaczy chmur, skomplikowanych w swej złożoności mostów i innych technicznych osiągnięć budowlanych trzeba było przebyć długą drogę. Człowiek nie zdobyłby umiejętności, które teraz posiada, gdyby nie rozwój państwa i religii. To przecież jedynie chwała władcy i wiara w jego boskość doprowadziła do budowy egipskich piramid, wiara w bogów motywowała powstanie wielkich kompleksów świątynnych, które z czasem stawały się też ośrodkami handlu i wymiany idei. To styl gotycki i zawiłości jego konstrukcji spowodował powstanie pierwszych związków budowniczych. Bez wiary, że buduje się domy dla boga, że tworzy się coś, co przerośnie swym celem ludzkie życie człowiek nigdy nie byłby zdolny do poświęceń, które doprowadziły do rozwoju umiejętności budowniczych, do coraz większej komplikacji i specjalizacji w pracach budowlanych. I choć osiągnęliśmy wiele, to jednak gdy ogląda się plany dawnych kościołów, zakonów i innych budowli sakralnych to wciąż odczuwa się podziw dla geniuszu, ludzkiego geniuszu, który je stworzył. Dziś budownictwo służy przemysłowi, państwu, rozwojowi transportu. Jednak większość jego osiągnięć wiąże się z przekonaniem człowieka, że jest wstanie zbudować coś, co przerośnie jego samego, co skończą następne pokolenia. I tę naukę budowniczowie powinni pamiętać.

Kto może zostać inżynierem budownictwa

Budownictwo to kierunek rozwoju o bardzo długiej tradycji. Mało kto wie, że związki budowniczych, które strzegły technologii i wiedzy na temat wykonania budowli tworzyły się od średniowiecza – były to tak zwane związki wolnomularskie. Tradycja studiowania budownictwa jest więc stara a przez to jest to kierunek szlachetny. Od starożytnych traktatów architektonicznych do współczesności człowiek przeszedł długą drogą. Dziś jednak wciąż istnieją związki budowniczych podobne do tych, które zrzeszają lekarzy i prawników. Warto więc pamiętać, że wybierając się na taki kierunek techniczny będziemy musieli jeszcze uzyskać odpowiednie pozwolenia związku, co wiąże się z praktyką i skomplikowanymi egzaminami. By zostać inżynierem budownictwa trzeba być także sprawnym, posiadać zmysł obserwacji, nie mieć stałych wad wzroku. Jednym z egzaminów jest test wysokościowy, który sprawdza utrzymywanie równowagi i wytrzymałość kandydata. By wybrać budownictwo trzeba także zdać egzamin porównywalny do egzaminu aplikacyjnego. Trzeba mieć zdolności organizacyjne i umiejętności zarządzania zespołem ludzkim. Przydatna jest znajomość języków – nie tylko dlatego, że pomaga w pracy za granicą. Przede wszystkim większość instrukcji skomplikowanych maszyn budowlanych jest pisana w języku angielskim bądź niemieckim – wnikliwe zapoznanie się z nimi ułatwia zdecydowanie wykorzystanie pełnych możliwości takich maszyn.